CHODŹMY NA WIELORYBY!!!

Jedną z niesprzecznych atrakcji Kanady jest możliwość oglądania wielorybów! Te piękne bestie można głównie zaobserwować przy wybrzeżu Atlantyku i Pacyfiku. My akurat wybraliśmy się w okolice wybrzeża Atlantyku do Tadoussac i to miejsce zdecydowanie polecam! Polecam je nie tylko ze względu na wieloryby ale również ze względu na majestatyczny fiord -  fjord du Saguenay.

Tadoussac jest małym miasteczkiem (około 850 mieszkańców) położonym w Quebecu w regionie Côte-Nord, nad Rzeką Świętego Wawrzyńca. Tadoussac, wraz ze swoją 413-sto letnią historią, jest uznawane za najstarsze miasteczko w Quebecu. Do niedawna mieszkańcy Tadoussac żyli głównie z rybołówstwa. Teraz zaś jest to głównie miasteczko turystyczne. 

Życie toczy się tu spokojnie a turyści mogą spacerować, pływać na kajakach morskich, chodzić po plaży, fiordzie, lasach, wybrać się na obserwację niedźwiedzi czy wreszcie przycupnąć w jednej z licznych klimatycznych restauracyjek czy knajpek. 

Woda z Wielkich Jezior wpływa tutaj wprost do Zatoki Świętego Wawrzyńca, a przy tym  głębokie podwodne prądy tworzą drogę powrotną w stronę ujścia zatoki. Ponadto stworzył się tutaj korytarz podwodny, który wychodzi z końca zatoki,ciągnie się wzdłuż północnego brzegu Rzeki Świętego Wawrzyńca, a kończy się w "ślepej uliczce" tuż przed Tadoussac. W tym kanale, zwanym chenal Laurentien, zimna i słona woda przynosi ze sobą kryl, plankton i małe rybki. Organizmy te kumulują się tuż przy Tadoussac formując rodzaj spiżarni dla wielorybów, fok i ryb. 

Generalnie wieloryby możemy oglądać na dwóch rodzajach łodzi: dużych statkach i małych łodziach motorowych typu Zodiak.  Duże to większy komfort i polecałabym je dla osób starszych, w ciąży, z małymi dziećmi,  bądź dla osób mających  problemy zdrowotne. Małe Zodiaki to jednak lepsza zabawa bo są  szybsze, bardziej zwrotne,  szybciej dopływają do wielorybów oraz "radośnie" skaczą po falach. Koszt eskapady to ok. 70 CAD a czas jej trwania waha się od 2h do 4h. Niezależnie od rodzaju łodzi, którą wybierzecie ubierzcie się ciepło!

Przepływa tam 12 różnych gatunków wielorybów, te mniejsze i te największe. Sam Płetwal Błękitny - oficjale największy ssak na świecie - przepływa właśnie tam. Czy wiecie, że potrafi on osiągnąć długość 34 metrów i wagę 190 ton? Podobno sam jego język może ważyć ok. 3000 kg, a serce 600-700 kg! Poza tym można tam zaobserwować Białuchy - wieloryby albinosy - oraz foki.  


Białuchy i foki można tam oglądać cały rok. Reszta wielorybów migruje na zimę. Najlepszy więc sezon na oglądanie wielorybów w Tadoussac to czas od maja do połowy października, a zwłaszcza sierpień i wrzesień gdy przypływają tam płetwale błękitne. 

Do Tadoussac najlepiej dojechać samochodem a następnie wziąć bezpłatny prom. Już z promu można widzieć wieloryby. 

Do Tadoussac można również dojechać  bezpośrednio autobusem Intercar (przystanek: Gare du Vieux-Port) z miasta Quebec lub z przesiadką z Montrealu - jadąc najpierw z Orléans Express (przystanek: Gare d`autocars de Montréal). Jest to jednak dosyć kosztowna opcja i najlepiej jest jednak wypożyczyć samochód. W ogóle samochód wydaje się być generalnie najbardziej sensowną opcją przy zwiedzaniu Kanady i jej ogromnych obszarów. 

W centrum miasteczka (tuż przy informacji turystycznej) dostępne jest schronisko młodzieżowe (ok. 24 CAD za łóżko), które jest najtańszą opcją noclegową w mieście. Bonusem dla ludzi szukających klimatu imprezowego są liczne koncerty organizowane w tym schronisku. W sezonie letnim można również zainteresować się licznymi opcjami kempingowymi w podobnej cenie. Odważni mogą również spróbować spać w  namiocie w lesie na dziko. 

Jeśli zaś chodzi o tańsze i smaczne jedzenie to polecam restaurację Chantmartin Restaurant oddaloną parę kilometrów od centrum miasteczka, gdzie najlepiej jest dojechać samochodem. 

Posiadająć już wiedzę zarówno teoretyczną, jak i praktyczną, nie pozostaje nam zatem nic innego jak ruszyć do Tadoussac! 

A WIĘC CHODŹMY NA WIELORYBY!!!  :)